W maju tego roku branża technologiczna wstrzymała oddech w oczekiwaniu na przełomowe ogłoszenie OpenAI. Firma stojąca za popularnym ChatGPT miała zaprezentować swój nowy produkt związany z wyszukiwaniem opartym na sztucznej inteligencji, potencjalnie rzucając wyzwanie hegemonii Google w świecie wyszukiwania internetowego.
Majowe zapowiedzi i oczekiwania
Według doniesień Reutersa z 9 maja 2024 r. OpenAI planowało ogłosić swój nowy produkt do wyszukiwania zasilany sztuczną inteligencją już 13 maja. Oczekiwano, że nowe narzędzie będzie rozszerzeniem flagowego produktu ChatGPT, umożliwiając bezpośrednie pozyskiwanie informacji z sieci wraz z cytowaniami źródeł.
Spekulacje na temat nowej wyszukiwarki OpenAI wywołały niemałe poruszenie na rynku. Akcje Alphabet, spółki-matki Google, spadły o ponad 2% po pierwszych doniesieniach.
Jednak ku zaskoczeniu wielu CEO OpenAI Sam Altman szybko ostudził emocje, pisząc na platformie X: “To nie GPT-5, nie wyszukiwarka, ale ciężko pracowaliśmy nad nowymi rzeczami, które, jak sądzimy, ludzie pokochają! Dla mnie to jak magia.”
Obecna sytuacja i nowe informacje
Mimo że zapowiadana w maju “wyszukiwarka” nie ujrzała jeszcze światła dziennego, temat nie zniknął z branżowego radaru. W zeszłym tygodniu, 12 lipca 2024 r., pojawiły się nowe informacje sugerujące, że projekt wciąż jest w planach OpenAI.
Nicholas Thompson, CEO The Atlantic, w wywiadzie dla The Verge potwierdził, że OpenAI pracuje nad produktem do wyszukiwania:
“Powiedzieli, że zamierzają zbudować produkt do wyszukiwania. Nie uruchomili jeszcze tego produktu, ale powiedzieli, że go zbudują. Pozwoliliśmy im uwzględnić The Atlantic w ich produkcie wyszukiwawczym.”
Thompson podkreślił, że wyszukiwarka ChatGPT może stać się “ważnym sposobem, w jaki ludzie będą poruszać się po internecie”, co skłoniło The Atlantic do współpracy z OpenAI.
Potencjalne konsekwencje dla branży
Wprowadzenie wyszukiwarki OpenAI może mieć daleko idące skutki:
- Wyzwanie dla Google: choć ChatGPT wciąż ustępuje Google pod względem liczby użytkowników jego popularność rośnie. W czerwcu 2024 r. odnotował rekordowe 2,9 miliarda odwiedzin, co stanowi wzrost o 96% rok do roku.
- Nowe możliwości dla wydawców: duzi wydawcy, tacy jak The Atlantic, już nawiązują współpracę z OpenAI, widząc w tym szansę na nowe źródło ruchu.
- Potencjalne trudności dla mniejszych wydawców: istnieją obawy, że mniejsi wydawcy mogą mieć problemy z uzyskaniem widoczności w nowym systemie wyszukiwania.
Przyszłość AI w wyszukiwaniu
Thompson przewiduje, że w ciągu najbliższych trzech lat wyszukiwanie oparte na AI znacząco się rozwinie, choć prawdopodobnie nie zastąpi całkowicie tradycyjnego wyszukiwania Google. Podkreśla jednak, że firmy AI będą inwestować znaczne zasoby w rozwiązanie problemu wyszukiwania, co w końcu doprowadzi do przełomu w tej dziedzinie.
Choć produkt do wyszukiwania od OpenAI nie pojawił się zgodnie z majowymi spekulacjami, branża technologiczna wciąż z niecierpliwością oczekuje na jego premierę. Jedno jest pewne – era AI w wyszukiwaniu internetowym dopiero się zaczyna, a OpenAI ma ambicje, by odegrać w niej kluczową rolę.
Komentarze (0)